Wyścig o NIC. Eksperyment społeczny – kolarski
Piękna zimowa pogoda! Minus trzy stopnie w lesie, sucho, bez śniegu, bez wiatru, trasa zmrożona (dzień wcześniej zagrabiona). Nic tylko się ścigać.
Nie wiedzieć czemu na starcie pojawiło się tylko siedem osób, w tym tylko trzech zawodników zdecydowało się na start.
Na starcie pojawił się nawet były trener ostrołęckich kolarzy – Szczepan Zacharek, który specjalnie na tę okazję przyjechał z Irlandii do Strefy Teodorowskiej aby wyłapać nowe talenty 🙂
Dla wszystkich w pakiecie startowym przygotowano napój izotoniczny oraz na mecie małe co nieco.
Ostatecznie na 5 rund (zamiast 6.) ze względu na chłód wystartowało trzech króli tego pierwszego “wyścigu o nic”.
Eksperyment społeczny (kolarski) miał na celu zdiagnozowanie zapotrzebowania na imprezy kolarskie w takim terminie.
Kolejna edycja Wyścigu Noworocznego (1.01.2023) nie odbyła się ze względu na brak zainteresowania lokalnych kolarzy. Przypomnijmy, że w regionie ostrołęckim mamy obecnie cztery działające kluby kolarskie oraz niezliczoną ilość zawodników profesjonalnych z zatrudnionymi trenerami personalnymi. Pomimo szacunkowych wyliczeń, że w naszej okolicy jeździ na co dzień około 60 zawodników nikt albo nikła ilość jest zainteresowana rywalizacją na własnym terenie.
Eksperyment miał polegać na NAZWIE tego wyścigu. “Wyścig o NIC” wcale nie był o nic! Były przewidziane wartościowe nagrody dla dorosłych i młodzieży. Wyścig ma również pokazać, gdzie w tym momencie są nasze przygotowania do nowego sezonu.
Co było podstawową przyczyną braku frekwencji?
Na to pytanie znają odpowiedź tylko zainteresowani.
Padła również propozycja aby druga edycja Wyścigu o NIC była rozegrana za rok!
Możliwe, że będzie z opłatą startową.
Pierwszą edycję Wyścigu o NIC wygrał Robert Szurnicki z Drężewa, Szura TEAM, czas: 01:00:04, drugi na mecie zameldował się Leszek Załuska z Ostrołęki, KK24h z czasem: 01:08:59, a trzeci Marek Karczewski z Czarnowca, KK24h z czasem 01:10:43.
Wyścig rozegrano na rundach Strefy Teodorowskiej o długości 3,5 km, łącznie do przejechania było 17,5 km trudnej technicznie trasy.
Wszyscy otrzymali nagrody rzeczowe i dyplomy.
Dziękujemy Pijącemu_mleko za udokumentowanie tego wydarzenia.
ps. podium w tym miejscu robimy od trzech lat na wyrzuconych oponach samochodowych 🙂 Nikt się nie zdecydował na wejście, bo były zmrożone/śliskie, ale pozostały w tym miejscu czekając na kolejną dekorację.
Kiedy chcecie się ścigać?
MK